To kolejny pomysł deregulacyjny wynikający z założeń do projektu nowelizacji ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz.U. z 2025 r. poz. 350 ze zm. – u.s.u.s.), autorstwa Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Cel? Usunięcie bariery administracyjnej, napotykanej przez firmy, które chcą dokonać oceny kredytowej czy oceny potencjalnego kooperanta, ograniczenie biurokracji i przyspieszenie procesów decyzyjnych w obrocie gospodarczym.

Deregulacja biurokratycznej mitręgi

Obecnie brakuje systemowego mechanizmu dostępu do danych, m.in. z ZUS, potrzebnych do oceny sytuacji przedsiębiorców. Zgodnie z raportem Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości z 2024 r. sektor małych i średnich przedsiębiorstw generuje tymczasem ok. 45,3 proc. PKB, a kredyty i pożyczki stanowią 12,1 proc. źródeł finansowania jego nakładów inwestycyjnych.

Zrewidowanie przez bank np. stanu konta rozliczeń klienta w ZUS czy liczby zatrudnianych przez niego osób jest czasochłonne i wymaga papierowych formalności. Bardziej drobiazgowych badań klienta, z uwzględnieniem szczególnych środków bezpieczeństwa, muszą już teraz dokonywać tzw. instytucje obowiązane, na mocy art. 33 ustawy z 1 marca 2018 r. o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu (t.j. Dz.U. z 2023 r. poz. 1124 ze zm.). Chodzi m.in. o banki, kasy oszczędnościowo-kredytowe, biura rachunkowe, instytucje finansowe czy kantory, które w ramach tzw. procedury KYC (Poznaj swojego klienta) proszą o składane raporty, oświadczenia i wyjaśnienia, po czym je analizują, ale dzieje się to bez żadnego automatyzmu.

Więcej uprawnionych do dostępu do danych z ZUS

Dlatego projekt postuluje modyfikację art. 45 i 50 u.s.u.s. Poszerzony ma być też katalog podmiotów uprawnionych do pozyskiwania danych z ZUS w celu weryfikacji płatnika składek (również przedsiębiorcy) w zakresie jego sytuacji finansowej czy gospodarczej. Obecnie figurują w nim m.in.: sądy i prokuratorzy, organy podatkowe, Państwowa Inspekcja Pracy, policja, Straż Graniczna, Służba Więzienna, komornicy sądowi i organy egzekucyjne w rozumieniu ustawy z 17 czerwca 1966 r. o postępowaniu egzekucyjnym w administracji (Dz.U. z 2025 r. poz. 132).

Takie uprawnienia mają też: minister właściwy do spraw gospodarki oraz minister właściwy do spraw rodziny, pracy i zabezpieczenia społecznego, organy realizujące świadczenia rodzinne, świadczenia z funduszu alimentacyjnego oraz świadczenia wychowawcze, ośrodki pomocy społecznej, Komisja Nadzoru Finansowego, wojewodowie, Agencja Rozwoju Przemysłu S.A. i PFR S.A. Po zmianach dojdą jeszcze: banki, instytucje finansowe, instytucje kredytowe, instytucje pożyczkowe z art. 4 prawa bankowego (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 1646 ze zm.) oraz przedsiębiorcy o statusie osoby prawnej lub fizycznej czy jednostki organizacyjnej.

Za akceptacją zainteresowanego

Wskazane podmioty pozyskają m.in. następujące dane kontrahenta będącego płatnikiem składek: numer NIP lub REGON, a jeżeli nie nadano tych numerów lub jednego z nich – PESEL lub seria i numer dowodu osobistego albo paszportu, nazwa skrócona lub imię i nazwisko, okres rozliczeniowy, stan rozliczeń należnych składek do ZUS.

Dostęp do informacji będzie możliwy za jednorazową zgodą sprawdzanego przedsiębiorcy. Zgoda będzie przekazywana do ZUS drogą elektroniczną przez samego płatnika albo osobę lub podmiot uprawniony do weryfikacji – w tym ostatnim przypadku wraz z wnioskiem o udostępnienie danych. Zostanie następnie zapisana na koncie płatnika, o którym mowa w art. 45 u.s.u.s. Rada Ministrów planuje przyjęcie projektu jeszcze w lipcu 2025 r. ©℗

OPINIA

Bez zgody zainteresowanego nie będzie weryfikacji

ikona lupy />
Agnieszka Majewska, rzeczniczka małych i średnich przedsiębiorców / Materiały prasowe

Projekt wpisuje się w szerszy trend cyfryzacji usług publicznych i upraszczania dostępu do danych za zgodą przedsiębiorcy. Największymi beneficjentami proponowanych zmian będą instytucje finansowe, kredytowe i pożyczkowe, które zyskają możliwość dostępu do informacji o przedsiębiorcy w systemie ZUS i dzięki temu sprawniejszej, bardziej zautomatyzowanej weryfikacji kontrahentów. Dla firm oznacza to pośrednie korzyści, takie jak mniej formalności i krótszy czas oczekiwania na decyzje kredytowe czy leasingowe. To dobry przykład działań, które nie nakładają nowych obowiązków, a jednocześnie mogą usprawnić funkcjonowanie relacji biznesowych. Jednocześnie proponowane regulacje zabezpieczają osoby czy podmioty mające podlegać weryfikacji. Dojdzie do niej bowiem wyłącznie za zgodą przedsiębiorcy będącego płatnikiem składek, a jednocześnie jako warunek uprawniający do dostępu do danych zostanie ona zapisywana na jego koncie w ZUS.