Nawrocki został poproszony w poniedziałek w Polsat News o ocenę sytuacji na naszej zachodniej granicy z Niemcami. "Oczywiście, że polska zachodnia granica dzisiaj jest nieszczelna. Sygnalizowali mi to już w czasie kampanii wyborczej mieszkańcy zachodnich regionów Polski" - powiedział prezydent elekt.

"Niemcy nie traktują nas, jak partnera"

W jego ocenie, Niemcy wciąż nie traktują nas w tym zakresie jak partnera. "Natomiast martwi mnie w kwestiach naszych wewnętrznych, polskich, w kwestiach obywatelskich to, że obecny rząd Donalda Tuska działa na zasadach divide et impera - dziel i rządź, bo dochodzi już do pewnych napięć pomiędzy funkcjonariuszami Straży Granicznej a przedstawicielami ruchu obywatelskiego" - zauważył Nawrocki.

"Ta sytuacja - w moim uznaniu - jest dramatyczna i nie będę wobec niej obojętny po 6 sierpnia. Z całą pewnością zwołam Radę Gabinetową i będę chciał poznać wszelkie dane statystyczne dotyczące nielegalnych migrantów" - oświadczył prezydent elekt.

Według niego, "nie może być sytuacji, w której my, w Polsce dowiadujemy się od niemieckiej policji czy z niemieckiej prasy o tym, jak wygląda kwestia nielegalnych migrantów, przerzucanych przez Niemców do Polski".

"Polska Straż Graniczna nie może być stawiana w sytuacji wykonywania rozkazów naszego sąsiada. Więc ta kwestia, myślę, budzi nie tylko moje wątpliwości, ale także wielu ludzi w Polsce. Ona powinna zostać jednoznacznie rozwiązana także w kontekście wprowadzenia kontroli na granicy po stronie polskiej" - zaznaczył Nawrocki.

Nawrocki apeluje do Tuska ws. zachodniej granicy

Prezydent elekt zaapelował też do premiera Tuska o rozwiązanie tej sprawy. Bo - jak mówił - "sytuacja, w której obywatele wypełniający funkcje państwa na granicy z Niemcami wchodzą w konfrontacje z naszymi funkcjonariuszami, którzy po prostu wykonują rozkazy jest niebezpieczna".

"Ja przede wszystkim chciałbym poznać prawdę o tej sytuacji, bo przez wiele miesięcy dowiadujemy się o niej niestety z niemieckiej prasy czy z komunikatów niemieckiej policji (...). Dlatego zwołam Radę Gabinetową w tej kwestii po 6 sierpnia. Choć być może sytuacja jest tak dynamiczna, że taką Radę zwoła już obecny prezydent, pan Andrzej Duda. Tego nie wiem, ale dzisiaj wszyscy jesteśmy świadkami niepokojącej sytuacji na zachodniej granicy" - podkreślił Nawrocki.

Od października 2023 r. na granicy polsko-niemieckiej obowiązują wprowadzone przez Niemcy kontrole, których celem jest powstrzymania nielegalnej migracji. Posłowie opozycji publikują w internecie informacje o przebywających w Polsce migrantach, według nich, przewożonych z Niemiec niezgodnie z procedurami przez tamtejsze służby graniczne.

Szef MSWiA Tomasz Siemoniak zaapelował w poniedziałek do wszystkich, którzy chcą bronić polskich granic, by wstępowali do Straży Granicznej. Dodał, że resort nie współpracuje z samozwańczymi patrolami obywatelskimi, których członkowie próbują "robić na granicy zadymę". (PAP)